Beczkowe know-how:

– Beczki zamarzają zimą.

Dlatego w sezonie zimowym nie napełniamy beczek przed przyjazdem i dlatego prosimy o spuszczanie wody z nich (oczywiście po wygaszeniu pieca) zanim wyjedziecie.

– Beczka lubi ciepło

Im mocniejszy ogień, tym szybciej się nagrzeje. Wymaga to zwykle kliku godzin – receptą na szybkie nagrzanie wody jest regularne zapełnianie zasobnika (suchym drewnem) i popukiwanie żeby wypalone polana spadły niżej i zrobiły więcej miejsca dla kolejnych.

– Piec lubi mieć tlen

Kiedy rozpalamy albo kiedy grzejemy w pełnej mocy operacyjnej szczelina czerpni powietrza musi być odsłonięta.
Jeśli nie chcemy już bardziej grzać, a raczej utrzymywać temperaturę warto zamknąć czerpnię – spalanie będzie wolniejsze i bardziej eko (mniej ciepła idzie w komin).

– Beczka lubi gorąco i lubi się nagrzać za bardzo. 

Nie wiadomo kiedy i woda może stać się tak gorąca że do niej nie wejdziemy (to nie żart). Jedyne co można wtedy zrobić to rozmieszać zimną wodę z dna z gorącą wodą na powierzchni, dolać zimnej wody lub poczekać do rana.

– Beczka lubi być zakryta kiedy nie jest używana.

Klapy służą do przykrycia beczki co zabezpiecza wodę przed wpadaniem do niej liści i ucieczką ciepła – bądź eko, zamiast palić cały las zrób z niej taki maxi termos.